Kolejna kolizja na mającym poprawić bezpieczeństwo rondku
Na naszym genialnym rondku na skrzyżowaniu ulic żwirki z Kościuszki miała miejsce kolejna kolizja. Samochody trochę porozbijane. Kiedy ktoś z końcu pójdzie po rozum do głowy, to rondko wcale nie poprawia bezpieczeństwa. Sto razy lepiej sprawdziłyby się progi zwalniające a jeśli jakiś przepis nie pozwala to znalazło by się lukę że by pozwoliła, w końcu nieopodal skrzyżowania jest szkoła ale po co trochę pomyśleć i zrobić coś raz a dobrze, lepiej trwonić bezmyślnie pieniądze na nic nie warte ronda, amfiteatry w parku itd
Sądząc po twoim wpisie domyślam się że nie masz samochodu i nie jeżdziłeś/aś tymi drogami gdzie trzeba było czekać dobrych parę minut aby przejechać ul Kosciuszki teraz to płynnie się jeżdzi a jak nie było ronda to wypadki też były
Jezdze tym " rondem " codziennie. To jest porazka. Nie ma nawet mozliwosci ocenic bez calkowitego zatrzymania samochodu kto ma pierwszenstwo. Porazka calkowita.
Na rondzie pierwszeństwo ma zawsze ten z lewej strony zawsze , było i będzie. Na boga ci ludzie mają przecież prawo jazdy powinni wiedzieć do jakiego skrzyżowania się zbliżają. Strach pomyśleć co by było jakby pojechali na to rondo do Katowic , albo w ogóle na jakieś większe skrzyżowanie do dużego miasta. Ludzie co nie potrafią przejechać tego ronda chyba nigdy nie wypuszczali się po za Tomaszów.
Takk teraz jest duzo wiecej wypadkow niz jak byla normalna krzyzowka. Po* jebane i tyle w temacie
Gość pisze:Na rondzie pierwszeństwo ma zawsze ten z lewej strony zawsze , było i będzie.
Kolego, chyba jesteś trochę niedouczony, czyżbyś się poza Tomaszów nie zapuszczał? Twoje stwierdzenie NIE JEST PRAWDĄ. W ogóle to jak będąc na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym możesz mieć kogoś z lewej strony? Doucz się, i zauważ znak występujący przed większością takich skrzyżowań - ustąp pierwszeństwa. To on decyduje. Jeśli go nie ma, to ten będący na rondzie ma się zatrzymać i wpuścić osobę dopiero na rondo wjeżdżającą. Czyli wg Twojego rozumienia sprawy jest dokładnie odwrotnie niż mówisz. Natomiast jeśli jest, to bycie z lewej, z prawej, z góry czy z dołu nie ma znaczenia - masz ustąpić pierwszeństwa wszystkim, nawet żeby pod prąd jechał (czyli był z Twojej prawej strony) - masz go puścić.
KIO pisze:Sądząc po twoim wpisie domyślam się że nie masz samochodu i nie jeżdziłeś/aś tymi drogami gdzie trzeba było czekać dobrych parę minut aby przejechać ul Kosciuszki teraz to płynnie się jeżdzi a jak nie było ronda to wypadki też były
Prawo jazdy mam już 7 lat, co drugi dzień robię ponad 100 km po Tomaszowie. Rondko nie powstało po to aby rozładować ruch tylko po to żeby poprawić bezpieczeństwo. W mieście jest pełno zabombionych skrzyżowań i jakoś tam tego typu ,,udogodnień'' nie robią. Jeszcze raz mówię, trzeba było zrobić skrzyżowanie równorzędne i w miejsce wszystkich 4 przejść dla pieszych zrobić progi zwalniające, 100% skuteczności, nikt by nie wjeżdżał na skrzyżowanie na pałę bo musiałby zwolnić przed progiem a potem musiałby wolno przejechać przez skrzyżowanie bo żeby z niego zjechać trzeba byłoby przejechać przez kolejny próg. Oczywiście mowa tu o tak wysokich progach jak na Matejki koło szkoły.
Gość pisze:Gość pisze:Na rondzie pierwszeństwo ma zawsze ten z lewej strony zawsze , było i będzie.
Kolego, chyba jesteś trochę niedouczony, czyżbyś się poza Tomaszów nie zapuszczał? Twoje stwierdzenie NIE JEST PRAWDĄ. W ogóle to jak będąc na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym możesz mieć kogoś z lewej strony? Doucz się, i zauważ znak występujący przed większością takich skrzyżowań - ustąp pierwszeństwa. To on decyduje. Jeśli go nie ma, to ten będący na rondzie ma się zatrzymać i wpuścić osobę dopiero na rondo wjeżdżającą. Czyli wg Twojego rozumienia sprawy jest dokładnie odwrotnie niż mówisz. Natomiast jeśli jest, to bycie z lewej, z prawej, z góry czy z dołu nie ma znaczenia - masz ustąpić pierwszeństwa wszystkim, nawet żeby pod prąd jechał (czyli był z Twojej prawej strony) - masz go puścić.
Czytanie ze zrozumieniem jest bardzo trudne. Dojeżdżając do ronda, samochody masz z której strony? Nie z lewej? Jeżeli masz znak ustąp pierwszeństwa przed rondem to komu ustępujesz pierwszeństwa? Załóżmy taką sytuację. Jedziesz ul. Kościuszki od Lwowskiej, dojeżdżasz do tego cudownego skrzyżowania o ruchu okrężnym i masz samochody na Żwirki i Wigury jeden wjeżdżający od strony mechanika, a drugi od strony energetyka. Komu ustępujesz, który wjeżdżasz?
Ewkaaa pisze:Jezdze tym " rondem " codziennie. To jest porazka. Nie ma nawet mozliwosci ocenic bez calkowitego zatrzymania samochodu kto ma pierwszenstwo. Porazka calkowita.
I o to chodzi .. piracie ! Masz zwolnić na ile musisz ( osobiste predyspozycje i możliwości bolida ) ocenić sytuacje i dopiero ruszyć na rondo !!!
Gość pisze:Gość pisze:Kolego, chyba jesteś trochę niedouczony, czyżbyś się poza Tomaszów nie zapuszczał? Twoje stwierdzenie NIE JEST PRAWDĄ. W ogóle to jak będąc na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym możesz mieć kogoś z lewej strony? Doucz się, i zauważ znak występujący przed większością takich skrzyżowań - ustąp pierwszeństwa. To on decyduje. Jeśli go nie ma, to ten będący na rondzie ma się zatrzymać i wpuścić osobę dopiero na rondo wjeżdżającą. Czyli wg Twojego rozumienia sprawy jest dokładnie odwrotnie niż mówisz. Natomiast jeśli jest, to bycie z lewej, z prawej, z góry czy z dołu nie ma znaczenia - masz ustąpić pierwszeństwa wszystkim, nawet żeby pod prąd jechał (czyli był z Twojej prawej strony) - masz go puścić.
Czytanie ze zrozumieniem jest bardzo trudne. Dojeżdżając do ronda, samochody masz z której strony? Nie z lewej? Jeżeli masz znak ustąp pierwszeństwa przed rondem to komu ustępujesz pierwszeństwa? Załóżmy taką sytuację. Jedziesz ul. Kościuszki od Lwowskiej, dojeżdżasz do tego cudownego skrzyżowania o ruchu okrężnym i masz samochody na Żwirki i Wigury jeden wjeżdżający od strony mechanika, a drugi od strony energetyka. Komu ustępujesz, który wjeżdżasz?
No właśnie, czytanie ze zrozumieniem - to trudne.
Wcześniej pisałeś 'na rondzie', a teraz piszesz o dojeżdżaniu. Być na skrzyżowaniu, a dojeżdżać to dwie różne rzeczy.
Druga sprawa, napisałeś 'że zawsze ten z lewej'. Jednak nie zawsze, co Ci wykazałem. Teraz piszesz 'jeżeli masz znak ustąp', ale wcześniej pisałeś 'zawsze'. Widzisz różnice?
Można śmiało w tym miejscu zapodać hasło_"a nie mówłem?"
niestety nic sie nie zmieniło a nawet jest wiekszy bałagan niz był dawniej.Czasami jakiś zabłąkany kierowca zawiesi się a wręcz boi wjechac na rondko,gdy jest większy ruch.Niebezpiecznie.
niestety nic sie nie zmieniło a nawet jest wiekszy bałagan niz był dawniej.Czasami jakiś zabłąkany kierowca zawiesi się a wręcz boi wjechac na rondko,gdy jest większy ruch.Niebezpiecznie.
Gość pisze:Gość pisze:Czytanie ze zrozumieniem jest bardzo trudne. Dojeżdżając do ronda, samochody masz z której strony? Nie z lewej? Jeżeli masz znak ustąp pierwszeństwa przed rondem to komu ustępujesz pierwszeństwa? Załóżmy taką sytuację. Jedziesz ul. Kościuszki od Lwowskiej, dojeżdżasz do tego cudownego skrzyżowania o ruchu okrężnym i masz samochody na Żwirki i Wigury jeden wjeżdżający od strony mechanika, a drugi od strony energetyka. Komu ustępujesz, który wjeżdżasz?
No właśnie, czytanie ze zrozumieniem - to trudne.
Wcześniej pisałeś 'na rondzie', a teraz piszesz o dojeżdżaniu. Być na skrzyżowaniu, a dojeżdżać to dwie różne rzeczy.
Druga sprawa, napisałeś 'że zawsze ten z lewej'. Jednak nie zawsze, co Ci wykazałem. Teraz piszesz 'jeżeli masz znak ustąp', ale wcześniej pisałeś 'zawsze'. Widzisz różnice?
Nie mędrkuj tak bo ci to nie wychodzi , dojeżdżasz do tego ronda z każdej jego strony i tak masz znak ustąp pierwszeństwa przejazdu, komu ustępujesz pojazdom , które są z twojej lewej strony.
Niby proste a wielu osobom to nie wychodzi.Zwłaszcza tym zamiejscowym.Pytanie,dlaczego? Może jest logiczne ale to nie poprawi bezpieczeństwa :roll: niestety.
Teraz jest jeszcze spoko ale jak zacznie sie rok szkolny to bedzie masa nerwów.
Pragnę też zwrócić uwagę na przejscie dla pieszych przy sklepach.Tu mamy problem z widocznością zarówno dla pieszych jak i dla kierowców.Często ludzie wychodzą na przejście zza parkujących samochodów i pojawiaja sie nagle na przejsciu.Zwłaszca duże auta typu bus są dużym problemem.
Trzeba tez zauważyć,że to przejscie jest na drodze do szkoły dla wielu małych dzieci.
Teraz jest jeszcze spoko ale jak zacznie sie rok szkolny to bedzie masa nerwów.
Pragnę też zwrócić uwagę na przejscie dla pieszych przy sklepach.Tu mamy problem z widocznością zarówno dla pieszych jak i dla kierowców.Często ludzie wychodzą na przejście zza parkujących samochodów i pojawiaja sie nagle na przejsciu.Zwłaszca duże auta typu bus są dużym problemem.
Trzeba tez zauważyć,że to przejscie jest na drodze do szkoły dla wielu małych dzieci.
Niby proste a wielu osobom to nie wychodzi.Zwłaszcza tym zamiejscowym.Pytanie,dlaczego? Może jest logiczne ale to nie poprawi bezpieczeństwa :roll: niestety.
Jako "zamiejscowy" byłem w Anglii i widziałem ich uliczki i rondka - doprawdy to rondo jest OGROMNE !!!
Oni nawet malują tylko kółko i to jest rondo ( Londyn) , autobusy piętrowe tam jeżdżą i nie maja problemu.
Ale Oni mają INNĄ kulturę jazdy a nie tak jak nasi "włodarze szos " w BMW którzy lekceważą wszystkich uczestników - pomijam brak wyszkolenia oraz myślenia logicznego ...
Z tą kulturą to róznie bywa.Znam przypadek,gdy kulturalny NIemiec na kulturalnej niemieckiej uliczce zatrzymal autko na jej środku bo akurat miał takie pragnienie.:panzielony: czym wkurzył totalnie resztę kulturalnych niemieckich kierowców.ZAdyma była taka mniej kulturalna.
No ale tu mamy wschodnie rubieże i ludzie mniej kumate,dlatego trzeba za nich myśleć i stwarzać im jaknajbezpieczniejsze warunki na drodze.Drogowcy są od tego i tyle.
No ale tu mamy wschodnie rubieże i ludzie mniej kumate,dlatego trzeba za nich myśleć i stwarzać im jaknajbezpieczniejsze warunki na drodze.Drogowcy są od tego i tyle.